Blog
W tym roku skończę 75 lat. Kiedy się urodzilem, to była zupełnie inna epoka, którą starałem się opisać w moich książkach, a szczególnie w pierwszej "Miłość życia".
Oby wreszcie przyniósł zakończenie wszelkich pandemii i medycznych i politycznych. Bałagan, jaki funduje nam obecny rząd nie ma sobie równych we współczesnej historii Polski.
Sylwestra spędziliśmy, po raz pierwszy od 20 lat sami w domu, ale elegancko i na stole i w odpowiednich strojach. Fason trzeba trzymać w każdej sytuacji.
„Pieniądz jest spiżarnią najszlachetniejszej siły w naturze, bo ludzkiej pracy. On jest sezamem, przed którym otwierają się wszystkie drzwi, jest obrusem, na którym zawsze można znaleźć obiad, jest lampą Aladyna, za której potarciem ma się wszystko, czego się pragnie. Czarodziejskie ogrody, bogate pałace, piękne królewny, wierna służba i gotowi do ofiar przyjaciele, wszystko to ma się za pieniądze…” doktor Michał Szuman do Ignacego Rzeckiego w „Lalce” Bolesława Prusa.
Przed wielu laty, chłopiec jeden, Genueńczyk, mający lat trzynaście, syn robotnika, wybrał się z Genui do Ameryki sam, aby odszukać swą matkę. Matka jego przed dwoma laty wywędrowała do Buenos Aires, stołecznego miasta Republiki Argentyńskiej, aby tam przyjąć służbę w jakim bogatym domu i zarobić w krótkim czasie tyle, żeby poratować jakoś swoją rodzinę, przywiedzioną
Sierpień 2020 Drugi tom wspomnień poszedł w sierpniu do wydawnictwa Rytm, które, nie wiedzieć czemu, ciągle chce wydawać moje różne zapiski, reportaże i wywiady, Piszę, więc dalej.
Jest małe miasteczko na Wartą o tej samej nazwie co rzeka. W tym miasteczku jest mały żydowski cmentarzyk. Stare macewy przypominają, czasy, kiedy tu tętniło życie według różnych obrządków religijnych.
Minęło 30 lat. Coraz mniej ludzi pamięta tamte czasy. Urodzeni w 1989 roku dzisiejszą Polskę postrzegają, jako coś absolutnie normalnego. I słusznie. Ja natomiast we wspomnieniach sprzed trzech dekad notowałem 2 czerwca 1989 roku, po bez mała siedmiu latach na emigracji, znalazłem się w samolocie LOT-u, starym Tu-104. Już odwykłem od takich hałaśliwych samolotów, ale
monodram LISTY Z EPOKI ABSURDU adaptacja książki „Listy z epoki absurdu” Krzysztofa Turowskiego Jolanta Knap Targowisko. ANTYKWARIAT pomiędzy stoiskami z bielizną z prawej i kebabem z lewej. Twarde staniki w mocnych kolorach, pończochy nadziane na kilka plastikowych nóg. Na metalowym stelarzu, na stoliku równiutko poukładane czasopisma i książki z lat 80-tych. KRZYSZTOF ubrany w
W marcu 1988, mój przyjaciel pisał do mnie, co następuje: „Dziś w dzienniku telewizyjnym Jaruzelski na X kongresie ZSL. Aby pokazać, jak się dziś wieś ma dobrze, musiał ją biedaczek porównać do okresu międzywojennego, kiedy to jadano „żur z byle jaką omastą” (cytat generała). Nawet się nie zarumienił, gdy te głodne kawałki opowiadał. Następnie wywiódł,
Muzeum Polskiej Wódki uważam za otwarte, takimi, tradycyjnymi słowy, Andrzej Szumowski dokonał inauguracji pierwszego i jedynego muzeum multimedialnego poświęconemu najbardziej znanej polskiej marki. Tak, tak, już wiele, wiele lat temu twierdziłem, że na świecie znane są tylko dwie polskie marki: polska wódka, a szczególnie Wyborowa i Chopin, a szczególnie jego muzyka. Mówię o produktach, muzyka, wódka, a nie o słynnych Polakach.