Blog
„Pieniądz jest spiżarnią najszlachetniejszej siły w naturze, bo ludzkiej pracy. On jest sezamem, przed którym otwierają się wszystkie drzwi, jest obrusem, na którym zawsze można znaleźć obiad, jest lampą Aladyna, za której potarciem ma się wszystko, czego się pragnie. Czarodziejskie ogrody, bogate pałace, piękne królewny, wierna służba i gotowi do ofiar przyjaciele, wszystko to ma się za pieniądze…” doktor Michał Szuman do Ignacego Rzeckiego w „Lalce” Bolesława Prusa.
Przed wielu laty, chłopiec jeden, Genueńczyk, mający lat trzynaście, syn robotnika, wybrał się z Genui do Ameryki sam, aby odszukać swą matkę. Matka jego przed dwoma laty wywędrowała do Buenos Aires, stołecznego miasta Republiki Argentyńskiej, aby tam przyjąć służbę w jakim bogatym domu i zarobić w krótkim czasie tyle, żeby poratować jakoś swoją rodzinę, przywiedzioną
Jest małe miasteczko na Wartą o tej samej nazwie co rzeka. W tym miasteczku jest mały żydowski cmentarzyk. Stare macewy przypominają, czasy, kiedy tu tętniło życie według różnych obrządków religijnych.
Minęło 30 lat. Coraz mniej ludzi pamięta tamte czasy. Urodzeni w 1989 roku dzisiejszą Polskę postrzegają, jako coś absolutnie normalnego. I słusznie. Ja natomiast we wspomnieniach sprzed trzech dekad notowałem 2 czerwca 1989 roku, po bez mała siedmiu latach na emigracji, znalazłem się w samolocie LOT-u, starym Tu-104. Już odwykłem od takich hałaśliwych samolotów, ale
monodram LISTY Z EPOKI ABSURDU adaptacja książki „Listy z epoki absurdu” Krzysztofa Turowskiego Jolanta Knap Targowisko. ANTYKWARIAT pomiędzy stoiskami z bielizną z prawej i kebabem z lewej. Twarde staniki w mocnych kolorach, pończochy nadziane na kilka plastikowych nóg. Na metalowym stelarzu, na stoliku równiutko poukładane czasopisma i książki z lat 80-tych. KRZYSZTOF ubrany w
W marcu 1988, mój przyjaciel pisał do mnie, co następuje: „Dziś w dzienniku telewizyjnym Jaruzelski na X kongresie ZSL. Aby pokazać, jak się dziś wieś ma dobrze, musiał ją biedaczek porównać do okresu międzywojennego, kiedy to jadano „żur z byle jaką omastą” (cytat generała). Nawet się nie zarumienił, gdy te głodne kawałki opowiadał. Następnie wywiódł,
Muzeum Polskiej Wódki uważam za otwarte, takimi, tradycyjnymi słowy, Andrzej Szumowski dokonał inauguracji pierwszego i jedynego muzeum multimedialnego poświęconemu najbardziej znanej polskiej marki. Tak, tak, już wiele, wiele lat temu twierdziłem, że na świecie znane są tylko dwie polskie marki: polska wódka, a szczególnie Wyborowa i Chopin, a szczególnie jego muzyka. Mówię o produktach, muzyka, wódka, a nie o słynnych Polakach.
Warto przeczytać! O. LUDWIK WIŚNIEWSKI OP OSKARŻAM Przed kilkoma miesiącami wysłałem do niemal stu polskich biskupów list, w którym starałem się zdefiniować najpilniejsze zadania stojące przed polskim Kościołem. Pisałem go w przekonaniu, że to już mój ostatni głos na temat sytuacji w polskim Kościele. W międzyczasie zrozumiałem jednak, że dramat się pogłębia.
I zaczął się nowy rok. 2018 nowożytnej ery. Wszyscy sobie życzyli, czego tylko się dało, bo przecież trzeba żyć nadzieją, że będzie lepiej. Jedno wszak jest już pewne. Dni się robią coraz dłuższe.
Za oknami jesień, o szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny, więc poszedłem melancholii pełen do teatru, oczywiście Narodowego, bo dzisiaj tylko narodowe coś znaczy. Na scenie wyborny Tartuffe czyli Świętoszek molierowski w równie wybornej obsadzie z Radziwiłowiczem, Malajkatem i Ścibakówną. Słuchałem, zatem znakomitego tekstu i z każdą chwilą zastanawiałem się czy aby nie opowiada
A 11 listopada w Warszawie, we Wrocławiu na ulicach świętowali nacjonaliści Warto przypomnieć raz jeszcze słowa Jana Pawła II „Niech zstąpi Duch Twój i odmieni oblicze ziemi, tej ziemi”.
Przygniatającą większością głosów 415 do 127 francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło nową ustawę antyterrorystyczną, która de facto zastępuje, kończący się 1 listopada dekret o stanie wyjątkowym wprowadzony jeszcze przez prezydenta Hollanda. Co wprowadza nowe prawo?